Post

Wodospady Erawan – raj blisko Bangkoku



Tajlandia od dziesiątek lat przyciąga podróżników swoją niepowtarzalną fauną i florą oraz malowniczymi krajobrazami. Jednym z piękniejszych miejsc, jakie możecie zobaczyć w tym kraju jest Park Narodowy Erawan. Każdego roku przybywa tam w odwiedziny setki tysięcy turystów, przez co na pierwszy rzut oka może wydać się nieco zbyt zatłoczony, ale nie skreślajcie go z tego powodu z listy miejsc, które chcecie zobaczyć.

Krótka historia oraz charakterystyka parku
Park Narodowy Erawan został założony w 1975 roku jako dwunasty park narodowy należący do Tajlandii. Jego obszar to około 55 kilometrów kwadratowych, a leży w zachodniej Tajlandii na wzgórzach Tennasserim w prowincji Kanachanaburi. To 'zaledwie' 200 kilometrów od stolicy Tajlandii, czyli Bangkoku, być może z racji niewielkiej odległości stał się tak popularny. Ponad 80 procent parku obrastają mieszane lasy liściaste oraz tzw. suchy zimozielony las. Łączy się z wapiennymi wzgórzami (o wysokości około 165-996 metrów n.p.m.), znajdziemy tam również mnóstwo strumieni, które mają swoje źródła właśnie na wzgórzach. Dzięki temu górzystemu terenowi i strumieniom, o parku zwykło się mówić jako o 'wodospadach Erawanu'. Największą atrakcją tego parku jest przepiękny szmaragdowy wodospad Erwan, który podobno z widoku ptaka przypomina głowę słonia. Ale o nim opowiemy za chwilę, a teraz zatrzymamy się jeszcze przy strumieniach. W zachodniej części płynie strumień Mong Mai oraz zaraz obok, Omtala, te dwa zaś strumienie łączą się powyżej wodospadu Erawan. W północnej części parku zajmuje potok Sadae, który uchodzi blisko tamy Sinakharida. Wschodnią część parku otacza strumień Nong Kop, który dołączając do rzeki Sai Yok tworzy wodospad o tej samej nazwie. Jak widać, strumieni i wodospadów znajdziecie tu pod dostatkiem. Jakie atrakcje jeszcze oferuje park?

7 wodospadów Erwanu
Konkretniej, w parku znajdziemy siedem wodospadów położonych piętrowo. Podróż po parku zaczyna się od samego dołu, a ścieżka biegnie w górę w ten sposób, żeby można było dotrzeć do wszystkich dostępnych wodospadów. Taki krajobraz robi niesamowite wrażenie, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że panuje tutaj magiczna aura. Pierwsze dwa wodospady mają dosyć łagodne podejścia, ale później robi się coraz trudniej. Na szlaku spotkamy również strażników parku, którzy są odpowiedzialni za pilnowanie porządku. Wiadomo, że w każdym parku narodowym na świecie obowiązuje całkowity zakaz pozostawiania po sobie śmieci, ale, niestety, wiadomo również, że turyści bardzo często o tym zapominają. Dlatego nie zdziwcie się, jeśli strażnicy będą prosili was o zapłacenie depozytu za każde plastikowe opakowania, jakie przy sobie macie. Po prostu koszty sprzątania parku są tak ogromne, że bez takiej metody nie byliby w stanie tego robić. Pomijając już sam fakt niebezpieczeństw, jakie tworzymy dla zwierząt i roślin, pozostawiając za sobą śmieci.
Co więcej – w wodospadach można się kąpać! W ostatnim z nich, siódmym i zarazem najwyższym, pływają rybki Garra Rufa, które bezpłatnie zrobią nam peeling stóp.

Wizyta w parku
Park Narodowy Erawan jest otwarty przez calutki rok od godziny 7:30 do 16:30, przy czym ostatni autobus z parku odjeżdża około 16. Pomimo tego, że oficjalnie dla turystów park zamykany jest o godzinie 16.30, to pracownicy zastrzegają sobie, że prace porządkowe zaczynają się już od 15 – na najwyższej kondygnacji, więc nie zdziwcie się, jeśli zostaniecie poproszeni przez strażników, żeby zejść niżej. Trzeba też pamiętać o wszelkiego rodzaju świętach obchodzonych w Tajlandii, największe z nich przypada od 13 do 15 kwietnia, Festiwal Songkran, a główne uroczystości odbywają się właśnie w Parku Erawan. Dlatego dyrekcja parku ostrzega, że czasem park może być zamknięty albo niedostępny dla zwiedzających (np. gdy odbywa się jakaś oficjalna wizyta itd.), ale wszystkie informacje są aktualizowane na bieżąco na ich stronie internetowej.

Atrakcje
W parku znajduje się wiele restauracji, więc nie musicie się obawiać, że zgłodniejecie. A propos jedzenia, tu jeszcze jedna bardzo ważna uwaga, bo trzeba uważać na… małpy. Ci ciekawscy mieszkańcy lasu bardzo lubią podkradać turystom różne rzeczy z toreb, więc warto się na tę okazję mocno zabezpieczyć i nie zostawiać swojego bagażu w krzakach albo gdziekolwiek indziej, niż na naszych plecach. Spotkanie z małpą pierwszego stopnia wcale może nie być tak zabawne, jak się nam wydaje – w końcu to silne i sprytne zwierzęta, nie ma co z nimi zadzierać.
Na terenie parku można również wynająć rower, co jest dobrą wiadomością dla tych, którzy nie przepadają za spacerami. Na oficjalnej stronie parku znajdziemy też informacje, że można wypożyczyć namioty czy śpiwory, jeśli ktoś ma ochotę spędzić w lesie noc.